| Przydatna wiedza dla przedsiębiorcy
Pandemia COVID-19 i wprowadzane w związku z nią obostrzenia budzą wśród polskich przedsiębiorców i ich pracowników różne, często bardzo silne emocje. Dorównać im może chyba tylko Polski Ład. Od kiedy pojawiła się możliwość zaszczepienia przeciwko COVID-19 w kraju rozgorzały dyskusje zwolenników i przeciwników szczepień. Bez względu na to, czy jesteś już po 3. dawce, czy uważasz, że pandemia to spisek, a szczepionki – eksperyment medyczny, sprawdź, czy w pracy musisz wylegitymować się paszportem covidowym lub czy jako pracodawca możesz nałożyć na pracownika obowiązek wykonywania testów w kierunku koronawirusa.
Podstawa prawna
Posłowanie zgłaszali projekty ustaw dotyczące rozwiązań mających chronić życie i zdrowie obywateli w czasie epidemii COVID-19. Jednak ani druk 1846 (zwany też Lex Hoc, a nawet „ustawą segregacyjną”), ani jego poprawiona wersja - druk 1981 nie weszły w życie.W związku z tym nie jesteśmy w stanie wskazać obowiązującego dziś przepisu, który pozwalałby pracodawcy lub potencjalnemu pracodawcy w czasie rozmowy kwalifikacyjnej zapytać o to, czy jesteśmy zaszczepieni przeciwko COVID-19… ani przeciwko jakiejkolwiek innej chorobie. Dziś nie ma jednoznacznej podstawy prawnej, aby zadawać takie pytania.
RODO a pytania o dane osobowe
Po wejściu do Polski RODO wszyscy zwróciliśmy szczególną uwagę na przepisy dotyczące ochrony danych osobowych. Jak to często bywa w naszym pięknym kraju nad Wisłą – jedni zaczęli panikować, inni – masowo tworzyć memy. Kiedy firmy i instytucje administracji państwowej znalazły rozwiązania do bezpiecznego gromadzenia i przechowywania danych pracowników, klientów i kontrahentów, skończyły się biurowe dyskusje o tym, co dotyczy RODO a co nie. Zgodnie z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego (Art. 4, pkt. 15):W tym kontekście zaliczą się do nich dane dotyczące szczepień. Oczywiście, możemy przekazać je pracodawcy dobrowolnie. A jeśli pracodawca zapyta wprost? Ile osób odmówi podania tej informacji?
BHP a szczepienia przeciwko COVID-19
Każdy zakład pracy jest zobowiązany do przestrzegania przepisów BHP i dbania o bezpieczeństwo wszystkich swoich pracowników. Z punktu widzenia dobra ogółu pracowników bezpieczniej jest w środowisku ludzi zaszczepionych, ale nie można nikogo do szczepienia zmusić ani zwolnić z powodu jego braku. Przepisy BHP nie rozwiążą kwestii obowiązkowych szczepień.Trudne pytania a lex Hoc
Przypomnijmy, że rząd ostatnio prężnie pracował nie tylko nad Nowym Ładem , lecz także nad przygotowaniem podstawy prawnej do walki z pandemią COVID-19 - tzw. lex Hoc (druk 1846) oraz późniejszym nowym projektem – drukiem 1981.Co ważne, żaden z poselskich projektów ustaw nie został uchwalony. Żaden z nich nie wszedł w życie, a oba skupiały się raczej na testowaniu niż szczepieniu… W dodatku na testowaniu dobrowolnym.
Każdy z przedsiębiorców mniej lub bardziej odczuł (i odczuwać jeszcze będzie) skutki pandemii – mniejsze przychody, utrata klientów, przejście na pracę zdalną, braki kadrowe spowodowane izolacją, kwarantanną lub chorobą pracowników, spadek popytu na pewne dobra czy usługi…
Nikt nikomu nie narzucił obowiązku szczepienia, a paszporty covidowe pamiętającym lata 90. kojarzą się z paszportami pewnej stacji telewizyjnej ze słońcem w logo. Pozostaje pytanie – czy czujemy odpowiedzialność społeczną za siebie i swoich współpracowników? Czy ufamy lekarzom, specjalistom czy youtuberom? Bez względu na to, decyzję o szczepieniu przeciwko COVID-19 każdy z nas podejmie samodzielnie.
Czy pytanie o szczepienia można porównać do pytań o stan cywilny, chęć posiadania dzieci, orientację seksualną czy wyznanie? Z jednej strony tak, bo żadne z nich nie powinno paść podczas rozmowy o pracę lub już w czasie zatrudnienia. Czy Twój stan cywilny może wpływać na życie i zdrowie współpracowników tak samo, jak Twój stosunek do szczepień przeciwko COVID-19? Otóż to.
Wpis ma charakter informacyjny. Po poradę prawną lub księgową udaj się do swojego prawnika/ biura rachunkowego.